Szybkie spalanko
Piątek, 27 maja 2016
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, jazda treningowa
Trenerka wygoniła mnie na rower.
Kiedy już wyżyłem się na gładkich asfaltach sąsiadów to z uśmiechem wróciłem do "bazy". Dopiero wtedy nastąpiła właściwa część treningu: dostałem łopatę, taczkę i na 3 godziny poszedłem kopać w ogrodzie.
Lubię takie plany Trenerki...wieczorem zawsze jest jakaś nagroda. :-)
Kiedy już wyżyłem się na gładkich asfaltach sąsiadów to z uśmiechem wróciłem do "bazy". Dopiero wtedy nastąpiła właściwa część treningu: dostałem łopatę, taczkę i na 3 godziny poszedłem kopać w ogrodzie.
Lubię takie plany Trenerki...wieczorem zawsze jest jakaś nagroda. :-)