niedzielna seta...
Niedziela, 31 lipca 2016
· Komentarze(3)
Kategoria 50-100km, jazda treningowa
...i pechozy ciąg dalszy.
Z powodu chwilowego braku szytek wróciłem do poprzednich kół, wyjechałem na swoją pętlę i...bach poszła szprycha.
Powstało małe bicie, więc dało się jechać dalej, ale w poniedziałek koło do serwisu.
Te walki ze sprzętem zaczynają mnie irytować, w tym sezonie padło na koła.
Cóż...przynajmniej na 100km wykręciłem życiówkę (2:55).
Z powodu chwilowego braku szytek wróciłem do poprzednich kół, wyjechałem na swoją pętlę i...bach poszła szprycha.
Powstało małe bicie, więc dało się jechać dalej, ale w poniedziałek koło do serwisu.
Te walki ze sprzętem zaczynają mnie irytować, w tym sezonie padło na koła.
Cóż...przynajmniej na 100km wykręciłem życiówkę (2:55).