poranny trening
Poniedziałek, 12 grudnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, jazda treningowa
Waga od 3 tygodni stoi w miejscu. Nie mogę zgubić 1,5kg ciała. Według pomiarów wagi, tłuszcz spada, ale jednocześcnie rosną mięśnie i tak stoję w miejscu. Do końca roku jeszcze 3 tygodnie więc trochę czasu jeszcze mam.
Dzisiaj -2st C, samochody i dachy zamrożone, zimno ale jadę.
W takiej temperaturze jeszcze nie jechałem, więc stopy nasmarowałem maścią rozgrzewającą mając nadzieję, że jak najpóźniej je odmrożę (zakładam letnie i zimowe skarpety + ochraniacze neoprenowe). W sumie pomogło, bo zazwyczaj silny ból pojawia się po 30 min. jazdy, a teraz słaby ból po 40min jazdy. Idzie wytrzymać. Odmroziłem sobie za to kciuki (2 pary rękawiczek - biegowe i zimowe rowerowe) i to dosyć szybko, na końcu trasy straciłem w nich czucie (o zmianach biegów nie było mowy). Trasa była cała pokryta szronem i jechałem maksymalnie ostrożnie - stąd kiepski czas.
Dzisiaj -2st C, samochody i dachy zamrożone, zimno ale jadę.
W takiej temperaturze jeszcze nie jechałem, więc stopy nasmarowałem maścią rozgrzewającą mając nadzieję, że jak najpóźniej je odmrożę (zakładam letnie i zimowe skarpety + ochraniacze neoprenowe). W sumie pomogło, bo zazwyczaj silny ból pojawia się po 30 min. jazdy, a teraz słaby ból po 40min jazdy. Idzie wytrzymać. Odmroziłem sobie za to kciuki (2 pary rękawiczek - biegowe i zimowe rowerowe) i to dosyć szybko, na końcu trasy straciłem w nich czucie (o zmianach biegów nie było mowy). Trasa była cała pokryta szronem i jechałem maksymalnie ostrożnie - stąd kiepski czas.