rolki
Wtorek, 20 grudnia 2011
· Komentarze(2)
Kategoria trenażer
Równo godzina jazdy na rolkach.
Po godzinie na kafelkach jest kałuża (dosłownie) potu, koszulka waży kilo więcej i można ją wykręcać, a z roweru kapie...
Ciekawe, kiedy sąsiad przyjdzie mnie ochrzanić za hałasy o 6 rano ;)
Pierwsze 10min były trochę nerwowe, ale później już ciągle 73%HRmax, jak w jakimś laboratorium.
p.s. jadąc samochodem do pracy minąłem jakiegoś prosa. chyba na karbonowej orbei ;)
głowy nie dam, bo ciemno było
Po godzinie na kafelkach jest kałuża (dosłownie) potu, koszulka waży kilo więcej i można ją wykręcać, a z roweru kapie...
Ciekawe, kiedy sąsiad przyjdzie mnie ochrzanić za hałasy o 6 rano ;)
Pierwsze 10min były trochę nerwowe, ale później już ciągle 73%HRmax, jak w jakimś laboratorium.
p.s. jadąc samochodem do pracy minąłem jakiegoś prosa. chyba na karbonowej orbei ;)
głowy nie dam, bo ciemno było