poranna jazda i odcięcie prądu
Czwartek, 29 marca 2012
· Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, jazda treningowa
Dzisiaj miało być luźno i spokojnie, ale silny zachodni wiatr skutecznie mnie zatrzymywał. Miałem się nie wysilać, a zmagałem się z wiatrem, nogi po tygodniu mocniejszych jazd mocno zmęczone... No i stało się... w Buku... myślałem, że zejdę z roweru i usiądę obok. Brak mocy i chęci do wysiłku. Nogi "puste", nie mam czym depnąć. Turlałem się zaledwie. Jakoś pokonałem "mega" podjazd i za Bukiem już lekko z górki rozpędziłem się do szalonych 25km/h :).
Dawno tego stanu nie miałem, chyba jutro odpoczynek...
Dawno tego stanu nie miałem, chyba jutro odpoczynek...