jazda po szczecińskich puszczach
Niedziela, 24 czerwca 2012
· Komentarze(7)
Kategoria 100-200km, jazda treningowa, wycieczka
Mało mi było po dwóch dniach szosy, więc dzisiaj dla odmiany mtb.
Miałem ochotę na wyżycie się w terenie.
W Puszczy Wkrzańskiej w końcu zaatakowałem boczny podjazd pod Gubałówkę. Jak się zazwyczaj okazuje - nie było to trudne - a tyle się do tego przymierzałem...
Pokręciłem się jeszcze po singletrackach i stwierdziłem, że Bukowa może mi więcej zabawy dać... więc pojechałem do niej :)
Miałem ochotę na podjazdy, więc: na początek Szmaragdowe + polana widokowa, Romkowe podjazdy x4 (pętle z fajnym, długim szutrowym zjazdem - idealne na fulla), jedno okrążenie ostatniego XC Gryfa, skakanie po hopkach w Podjuchach. I na koniec - dorżnięcie nóg - podjazd pod Panoramę :)
Ten podjazd to jak dla mnie nr 1 ze wszystkich mi znanych (Sąsiedzka jeszcze, ale tą akurat zjeżdżałem).
Pojechałem to wszystko na jednym bidonie i dwóch bananach.
Teraz mi styka :)
Miałem ochotę na wyżycie się w terenie.
W Puszczy Wkrzańskiej w końcu zaatakowałem boczny podjazd pod Gubałówkę. Jak się zazwyczaj okazuje - nie było to trudne - a tyle się do tego przymierzałem...
Pokręciłem się jeszcze po singletrackach i stwierdziłem, że Bukowa może mi więcej zabawy dać... więc pojechałem do niej :)
Miałem ochotę na podjazdy, więc: na początek Szmaragdowe + polana widokowa, Romkowe podjazdy x4 (pętle z fajnym, długim szutrowym zjazdem - idealne na fulla), jedno okrążenie ostatniego XC Gryfa, skakanie po hopkach w Podjuchach. I na koniec - dorżnięcie nóg - podjazd pod Panoramę :)
Ten podjazd to jak dla mnie nr 1 ze wszystkich mi znanych (Sąsiedzka jeszcze, ale tą akurat zjeżdżałem).
Pojechałem to wszystko na jednym bidonie i dwóch bananach.
Teraz mi styka :)