sobotnie rozpoznanie terenu...
Sobota, 11 sierpnia 2012
· Komentarze(1)
Koledzy pojechali pościgać się, a ja dysponując wolnymi dwiema godzinami sprawdziłem pewną trasę wypatrzoną u kolegi Arka...
Na szosę b. fajna chociaż ma parę odcinków słabej nawierzchni. Generalnie podoba mi się bardzo. Utwierdzam się w przekonaniu, że jedyny znany mi odcinek gdzie jest zła nawierzchnia do szosy to kawałek między Krackow a Glasow. Reszta to piękne, równe drogi z niewielkim ruchem...
Wiatr z północy, więc do Tantow całkiem sprawnie i przyjemnie jechałem, by już na powrocie trochę bardziej się męczyć.
Co mnie cieszy to brak jakichkolwiek oznak bólu w kolanie... jak by wszystko zaczęło pięknie pasować.
Super.
Na szosę b. fajna chociaż ma parę odcinków słabej nawierzchni. Generalnie podoba mi się bardzo. Utwierdzam się w przekonaniu, że jedyny znany mi odcinek gdzie jest zła nawierzchnia do szosy to kawałek między Krackow a Glasow. Reszta to piękne, równe drogi z niewielkim ruchem...
Wiatr z północy, więc do Tantow całkiem sprawnie i przyjemnie jechałem, by już na powrocie trochę bardziej się męczyć.
Co mnie cieszy to brak jakichkolwiek oznak bólu w kolanie... jak by wszystko zaczęło pięknie pasować.
Super.