rozkręcić się...
Poniedziałek, 15 lipca 2013
· Komentarze(1)
Rano, jadąc do pracy nie mogłem uwierzyć, że nie daję rady więcej niż 20km/h wykręcić... Tył mi tańczy, ale - myślę - full tak ma - szosa sztywna, to teraz mi się wszystko buja...
Dopiero wieczorem, kiedy wracałem do domu w połowie trasy zsiadłem umordowany z roweru, sprawdzić co się dzieje...
Kapeć - jechałem 30km na ciśnieniu ok 1,5atm. Dzizaz, coś kapcie ostatnio mnie prześladują...
Dopiero wieczorem, kiedy wracałem do domu w połowie trasy zsiadłem umordowany z roweru, sprawdzić co się dzieje...
Kapeć - jechałem 30km na ciśnieniu ok 1,5atm. Dzizaz, coś kapcie ostatnio mnie prześladują...