coffee break z ziemniakami
Niedziela, 21 lipca 2013
· Komentarze(4)
Udało mi się wyrwać na rower i to z żonką.
Zwabiłem ją na kawę z ciastem w rowerowej kawiarence w New Grambow (tam gdzie stoi różowy rower).
Tak się dogadałem z obsługą, że zjedliśmy normalny obiad z kawą :D
W sumie dobrze, bo krążyliśmy po okolicy już 3 godziny, a mieliśmy tylko wodę w bidonach.
W drodze (takich przystanków było jeszcze sporo):
Zwabiłem ją na kawę z ciastem w rowerowej kawiarence w New Grambow (tam gdzie stoi różowy rower).
Tak się dogadałem z obsługą, że zjedliśmy normalny obiad z kawą :D
W sumie dobrze, bo krążyliśmy po okolicy już 3 godziny, a mieliśmy tylko wodę w bidonach.
W drodze (takich przystanków było jeszcze sporo):
Padłeś, połóż się, leż!© James77