Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:1188.00 km (w terenie 37.00 km; 3.11%)
Czas w ruchu:43:04
Średnia prędkość:27.59 km/h
Maksymalna prędkość:67.70 km/h
Suma podjazdów:1915 m
Maks. tętno maksymalne:173 (93 %)
Maks. tętno średnie:140 (75 %)
Suma kalorii:6300 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:45.69 km i 1h 39m
Więcej statystyk

zmarzłem

Poniedziałek, 6 października 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, praca
Buff i długie rękawiczki okazały się niewystarczające na dzisiejsze 8st.
Jutro muszę głębiej sięgnąć do szafy.

Ostatnie zgony w sezonie

Sobota, 4 października 2014 · Komentarze(6)
Kategoria wycieczka, 100-200km
Uczestnicy
Ustawka zareklamowana przez Piotra jako ostatnia w sezonie z super pogodą i (w domyśle) lekka...
Czas i miejsce - klasyka - Głębokie godz. 10.
Dokąd?
- A to Grzesiek pewnie coś ma.
- Nooo dobraaa - niech będzie Prenzlau. :)
Dojazd bajka po super gładkich drogach rowerowych, powrót przez kilka hopek z "królewskim" podjazdem pod Schmolln.

Grupka nie była równa, jazda nie była lekka i ciągle nam się to rwało, ale trochę zabawy mieliśmy. Powrotna droga była pod wiatr i tu można było się ujechać. 
Niestety, ale chyba pół peletonu w różnych miejscach "padło", na początku czekaliśmy na kolegów, ale później już niektórzy nie mieli tyle czasu i "usmażeni" zostawali...
Do końca dojechaliśmy we dwójkę z Piotrem. Pod koniec miałem dość - w domu dosłownie napadłem na lodówkę. Przyjechałem na oparach.
Następnym razem proszę o luzik.

Ponieważ rzadko się zdarza tak liczna grupka, to ku pamięci trochę więcej zdjęć zapodaję:


Ej koledzy - uśmiech - zdjęcia robią:


Prenzlau, można coś zjeść i nareszcie odpocząć:


Obiecany rowerek ze szczecińskimi kolarzami (Matteo - ogień!)...


...i cyrkowcami (Piotr - tak, nie ma tam pedałów) :)


I na koniec niemiecki denkmal (pomnik) - zajawka kolegi z blogu obok

Niemcy takimi pomnikami upamiętniają poległych w I Wojnie Światowej - w każdej niemieckiej wiosce coś takiego stoi.

Czyli co? 
Teraz na trenażery?

Piontek

Piątek, 3 października 2014 · Komentarze(3)
Kategoria praca, 50-100km
Poranne popylanko z Mannem w uszach.

ps. nastał październik...czy już można się tuczyć? ;)

nocka?

Środa, 1 października 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, praca
Chodzi mi po głowie pewien szalony pomysł na jazdę. Ale na razie muszą mi wystarczyć takie atrakcje:

-Nach Polen to którędy?