bieganie #21

Środa, 28 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Stara pętla.
Niestety nie włączyłem licznika (dopiero w połowie). Dystans znany, czas przybliżony.
To właśnie na tę trasę zaopatrzyłem się w czołówkę, ale w totalnej ciemnicy (las i asfalt) miałem wrażenie, że biegnę w otchłani.

Polubiłem licznik (nareszcie)

Wtorek, 27 stycznia 2015 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km, praca
Chłopaki z Garmina coś tam porobili i licznik przestał gubić ślad!
No szok i niedowierzanie.
Ale działa i teraz z licznika pierwszy raz w 100% jestem zadowolony (Edge500).

Dzisiejsza pętla cała wg kreski jaką mi wyświetlał ekran - nareszcie jest normalnie. :)
Do domu  przez miasto

żółwik

Poniedziałek, 26 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
Z plecakiem do pracy.
Blat okazał się całkowicie zużyty i teraz kręcę młynka na środkowej tarczy (27km/h i kad. 110). Teraz to mam "atomowe" przyspieszenie...

bieganie #20

Poniedziałek, 26 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Trochę lepiej. Goniłem rowerzystów. ;)
Z czego jestem zadowolony to już odczuwalna różnica w zmęczeniu organizmu w stosunku do początku stycznia.
Pora na sprawdzian.

bieganie #19

Piątek, 23 stycznia 2015 · Komentarze(5)
Kategoria bieganie
Nie mam pojęcia jak urwać jeszcze 6 min.
Tego nie zrobi się w 2 miesiące.

wisieć na kierownicy...

Czwartek, 22 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
...przed samochodami - bezcenne. :)
Akcja: Jak zwykle jadę między stojącymi w korku samochodami pod światła. Ustawiam się przed pierwszym i robię sobie stójkę (do zielonego ok. 30s., szkoda się wypinać). Żółte - daję pełną moc na nogę i...TRRRAACH! łańcuch przeskakuje, noga spada w dół, a ja o mało nie wykładam się przed samochodami.

Kurna, jeszcze najgorszego syfu nie było a coraz więcej części do wymiany. Ostatecznie będę jeździł emerycko. ale łańcucha teraz nie zmienię...

Z innej beczki:
Szczecińskie Bulwary chyba najładniejsze są nocą, kiedy jeszcze oświetlenie działa.
Jest na nich świetna ścieżka rowerowa, która zimą jest zawsze pusta, a latem zawsze pełna rolkarzy i spacerowiczów.

bieganie #18

Środa, 21 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Lekko i rozpoznawczo.

dopadają mnie...

Wtorek, 20 stycznia 2015 · Komentarze(2)
Kategoria 50-100km, praca
...mikroby cholerne
Atakują gardło i nos.
Ale przy trzydziestce na liczniku jestem od nich szybszy...więc gnam ile mogę.



poniedziałek...nareszcie

Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100km, praca
Mój wół roboczy to obecnie obraz nędzy i rozpaczy.
Jest totalnie uwalony, linki są na granicy zatarcia, hamulce piszczą, amor powoli się usztywnia, a przednia przerzutka na stałe ustawiona jest na blacie...
Ze wszystkich dźwięków jakie wydaje rower nie znoszę świerszczenia łańcucha. Dlatego ten zawsze dostaje swoją cotygodniową porcję oleju i właściwie jest to moja jedyna czynność serwisowa w zimie.