szosowa sobota...

Sobota, 3 marca 2012 · Komentarze(7)
Po ostatniej niedzieli chodziłem trochę zmęczony i bez ochoty na jakiś większy wysiłek. Planowałem nawet... aż zadzwonił Paweł i wyciągnął mnie na szosę, Adam jeszcze skonkretyzował co i z kim i o 10:00 byłem na Głebokim.
Roman przedstawił plan, abyśmy podczepili się do mastersów trenujących o tej porze i pojechali z nimi... Zapowiadało się b. ciekawie.

Pora zbiórki:
zbiórka mastersów na trening © James77


Po wszystkim naszło mnie kilka prostych refleksji:
Samotnie jeździć lubię.
W kilka osób też fajnie, kaemy lecą, prędkość większa...
A z 20stoma rasowymi szosowcami, prędkościami powyżej 30 i dystansem 100km? Zajebiście :)

Nawet w maratonach rzadko trafiałem na jakieś większe "pociągi" (max 6-8osób), więc taka grupa robiła wrażenie. Początek był spokojny, przejechaliśmy fajnym skrótem przez wiochy niemieckie i wyjechaliśmy przed Locknitz. Kierunek północ - do Rieth, gdzie był nawrót, po czym na krzyżówce do Dobieszczyna odłączyłem się i pojechałem dalej na południe.
W sumie to jazda była spokojna, banana na twarzy robiła mi za to prędkość - stale powyżej 30, właśnie z taką bardzo przyjemnie się jedzie. Poza tym można było poćwiczyć jazdę w peletonie, zmiany, przetasowania, ogólnie atmosfera była przyjazna.

Na trasie:
grupa kolarzy © James77


Z ciekawszych momentów było gonienie grupy kiedy z Pawłem zatrzymaliśmy się na "szybki sik". 7 minut zajęło nam dogonienie reszty, to wtedy osiągnąłem Vmax i Hrmax :).

powrót samotny:
samotna jazda szosówką © James77


film z nowymi ujęciami bo dorobiłem się uchwytu do rurek:
[

niestety coś się pokopało przy proporcjach, ale nie mam już ochoty dochodzić co jest źle. W Media Player jest dobrze. :/

ślad trasy:
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>

Komentarze (7)

fajnie, fajnie dzieki za jazdę :)

sargath 07:27 poniedziałek, 5 marca 2012

Grześ no film ekstra! Super sprawa taka kamerka, gdybym miał wolne środki sam bym chętnie taką zanabył. A te nowe ujęcia warte były zakupu mocowania, fajnie się to wszystko ogląda :)

maccacus 07:17 poniedziałek, 5 marca 2012

Dobre filmiki Panie Grzegorzu:p

rtut 23:06 niedziela, 4 marca 2012

Czekam z niecierpliwością :)

maccacus 21:11 niedziela, 4 marca 2012

będzie jutro, pomyliłem pliki :(

James77 21:10 niedziela, 4 marca 2012

wiem, walczę właśnie. zaraz powinien

James77 21:02 niedziela, 4 marca 2012

No dla mnie to też było pierwsze doświadczenie z tak dużą grupą, na maratonie było nas trochę ponad 10 osób, czyli prawie dwa razy mniej. Super sprawa taka jazda, ale trochę obawiam się ich normalnego tempa bo 50km/h to raczej nawet na kole jest dla mnie nieosiągalne :)
P.S. Filmik nie działa :(

maccacus 21:00 niedziela, 4 marca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lisze

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]