Rapha Festive 500...zrobione
Czwartek, 31 grudnia 2015
· Komentarze(1)
Kategoria 0-50km
Rapha jest moją inspiracją, widzę ją coraz wyraźniej...taaa jasne, już się nie dam tak zgnoić.
Przejechane. Zaklepane.
Teraz czekam na "a commemorative woven roundel".
5 dni po średnio 100km + praca = masakra nóg i głowy + konflikt z rodziną.
Ostatnie 10km z prędkością 22km/h bo...pizgało złem i już nie miałem siły.
A jak się jedzie tylko siłą umysłu można zobaczyć na zdjęciu:
Przy odpowiednio wyćwiczonej silnej woli nawet nie trzeba kręcić nogami. Polecam.
Dziękuję bardzo.
Idę spać.
Przejechane. Zaklepane.
Teraz czekam na "a commemorative woven roundel".
5 dni po średnio 100km + praca = masakra nóg i głowy + konflikt z rodziną.
Ostatnie 10km z prędkością 22km/h bo...pizgało złem i już nie miałem siły.
A jak się jedzie tylko siłą umysłu można zobaczyć na zdjęciu:
Przy odpowiednio wyćwiczonej silnej woli nawet nie trzeba kręcić nogami. Polecam.
Dziękuję bardzo.
Idę spać.