DPD - mgła - nowy rekord

Środa, 4 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, praca
Najlepszą rzeczą, którą mogę zrobić dla nóg po bieganiu to wsiąść na rower i pojechać do pracy.
Mgła bije rekordy gęstości. Dzisiaj nie widziałem drugiego brzegu Odry. Okulary są bezużyteczne, zastępuje je buff naciągnięty na nos. Chucham sobie, jadę...i płaczę. :)

bieg #7

Środa, 4 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Lekko i...wolniej bo przez mgłę i ciemność nie widzę co mam przed sobą (mimo czołówki).

DPD - mglisty poranek

Wtorek, 3 listopada 2015 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, praca


Nic  nie widać. Jechać w takim mleku to trochę ryzykowne, a jeszcze po ciemku na lampach to już ociera się o hardkor. Za każdym razem, kiedy nadjeżdżał samochód bacznie obserwowałem, kiedy snop światła zjedzie na drugi pas... 
Ja widać po wpisie, wszystkie zjechały. :)

DPD - staty miesiąca

Poniedziałek, 2 listopada 2015 · Komentarze(6)
Kategoria 0-50km, praca
Nie dało się jechać w okularach, taka mgła.

Staty październikowe:
waga: 86 (+6 do wagi startowej, +3 od poprzedniego pomiaru), tłuszczyk 14,6 - również w górę. Wpadłem w pułapkę żarcia wszystkiego co mam w zasięgu ręki. Myślałem że skoro spalam dziennie 1000-1500kcal rowerem i bieganiem mogę jeść co chcę i ile chcę. Jak widać to nieprawda. Dobrze, że zima przed nami. :)
$: 340 (kurtka, serwis, wpisowe BBt)/6190

bieg #6

Poniedziałek, 2 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Rankiem we mgle i 1st. W takich warunkach nawet czołówka niewiele daje.

Po naprawie

Sobota, 31 października 2015 · Komentarze(3)
Kategoria 0-50km
Czasem trafia się być w odpowiednim miejscu i czasie:


Lubię swój stały serwis. Mimo, że to mały sklepik i raczej wybór części mały (a jeżeli ktoś ma sprzęt z wyższej półki to nie kupi tam szpejów) to obsługa szybka i doświadczona. Koło wycentrowane (+ zwykła szprycha) za całe 17zł w 3 godziny. 
Można dalej jeździć.

Dygresja filzoficzna: Rower zaczyna dostawać śladów (zu)życia. Już nie jest taki z katalogu, błyszczący, o jakich się czyta w magazynach rowerowych...Tam inna szprycha, tu otarcie kiery o wąski przejazd, obity o kamień pedał, czy rysy lakieru od łańcucha...Lubię taki stan. Widać, że sprzęt pracuje.

Czirs, idę dawać dzieciakom cukierki bo ciągle do drzwi drzwonią. Helołin - polisz tradyszyn from juesej.

run #5

Piątek, 30 października 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Poranny bieg zamiast roweru.
Lekkość i szybkość - najlepszy czas pętli + parę innych rekordów.
Ogólnie całość można podzielić na 2 części: 15min. łapania oddechu jak karpik i 30min. równego na 4 kroki, spokojnego głębokiego "napowietrzania" ciała i umysłu.

ps. Nogi już nie bolą. Etap rozbiegania zakończony. :)

run #4

Wtorek, 27 października 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Drugi tydzień tyrki. :)
Nogi pracują zdecydowanie lepiej, chociaż do wieczornych wyjść muszę się zmuszać (biegam w ciemnicy z czołówką przez wsie).
Dzisiaj, kiedy truchtałem przez las naszły mnie myśli o wilkołakach obserwujących mnie zza krzaków, bałem się spojrzeć w las w obawie przed zobaczeniem ich czerwonych oczu.
Chyba w podstawówce za dużo horrorów wchłonąłem.
Dobrze, że w nagrodę za odwagę czekał zimny browar (a nawet czy). :)

zbiorcze DPD czwarty tydzień

Poniedziałek, 26 października 2015 · Komentarze(2)
Kategoria praca
W czwartym tygodniu temperatura spadła do 1-2st. Za to o ok. 6:30 mam wschód słońca i czasem jest bardzo klimatycznie:

Poza tym wieczorem w mieście pełno batmanów. :)
Zcentrowałem koło, udało mi się uniknąć paru kolizji, ciągle jest sucho... No i chyba przez bieganie jem większe śniadanie. O pączka. :)

run #3

Niedziela, 25 października 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Dzisiaj było idealnie. Szybko i bezboleśnie (chociaż lewa noga "dostała" mocniej).
Z daszka czapki kapał pot...