Wpisy archiwalne w kategorii

bieganie

Dystans całkowity:1738.35 km (w terenie 50.00 km; 2.88%)
Czas w ruchu:121:01
Średnia prędkość:15.18 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:982 m
Maks. tętno maksymalne:176 (94 %)
Maks. tętno średnie:166 (89 %)
Suma kalorii:7517 kcal
Liczba aktywności:103
Średnio na aktywność:17.74 km i 1h 10m
Więcej statystyk

Planik

Wtorek, 2 lutego 2016 · Komentarze(4)
Kategoria 0-50km, bieganie, praca
Dość już zalegania na kanapie z browarem i pasjonowanie się niezwykłym życiem Kiepskich. ;)
+6kg do wagi startowej samo się nie zgubi. W tym miesiącu mam spalić ile się da, nie popadając w skrajność z odmawianiem sobie przyjemności. 
Połączenie biegu na 10km i 10km jazdy rowerem do pracy jest chyba dobrym pomysłem.
Oby pogoda dopisała.

Start w 2016 - otwarcie

Niedziela, 3 stycznia 2016 · Komentarze(5)
Kategoria 0-50km, bieganie
Pierwszy bieg i pierwsze odmrożenia.
-10 i bieg pod wiatr "załatwiły" mi dłonie. Buff na twarzy zamarzł, na rzęsach kryształki lodu...
To tyle o tym biegu. height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/462013910/embed/d706308ab383c2fdccfb1dfb036d2b12288dd8f0">

Plan na 2016? No jest kilka celów:

- starty:
11.06.2016 -  Pętla Drawska Choszczno. Dystans 150km - może uda mi się wygrać...trzeci raz
3.07.2016 -  Triathlon w Szczecinie. Dystans 56,5km: 950m pływania w Odrze, 45km rowerem, 10,55km biegu - może się wciągnę.
20.08.2016 - Bałtyk-Bieszczady Tour wersja jubileuszowa...czyli powrót na rowerze. 2016km...nie wiem czy to przejadę.

- inwestycje
W przypływie szczerości wyjawiłem żonce ile wydałem w zeszłym roku na rower...Ma rację, muszę to ograniczyć. Teraz założyłem sobie pewien budżet w którym muszę się zmieścić na cały rok. Do tej pory było to wydawanie jak chcę, teraz będzie czy tego naprawdę potrzebuję.

- zdrowie
Czy samo jeżdżenie 15kkm rocznie jest zdrowe (Kwiato w tym czasie zrobił 30kkm)? Chyba nie, wolałbym być bardziej harmonijnie rozwinięty, a nie tylko nogi i nogi. Waga (niestety) poszła w górę i jest 87km przy 190cm. Do BBt chcę ważyć 80kg i mieć 10% tłuszczu, do triathlonu poćwiczyć bieganie i "zrobić" płaski brzuch, popływać trochę w basenie (boję się głębokiej wody, w rzekach mało pływałem, ciągle Bałtyk lub basen). Muszę jeszcze pojeździć 300km wycieczki. Mam pozwolenie żonki na jedną w miesiącu...może się uda 5 razy...

To tyle i aż tyle. Do tego dochodzą inne zaległe sprawy i robi się ciasno z czasem. Ale...damy radę, będzie pan zadowolony i inne takie...

Z innej beczki (jeszcze ze starego budżetu) - nowe bling-bling do roweru:


Plan jest, chęci są, sponsor też (czyli ja)...pora to zrobić. :)

domowy duathlon b#17/r#5

Niedziela, 13 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie, trenażer
Znowu na maszynach, bo za oknem słabo.
90min rolek i interwałów wg tego filmu
30min orbitreka

Jak robić interwały na rolkach?
Nie da się tego tak dobrze zrobić jak na trenażerze ale ja mam sposób: kiedy jest recovery time wtedy luźno kręcę na 50x16 nawet nie utrzymując dużej kadencji (ok. 70). Staram się tylko zejść z tętnem do ok.130. Na interwał wrzucam max bieg czyli 50x12 i wykręcam kadencję 90-100. Puls szybuje do 160 i wyżej i tak staram się utrzymać wyznaczony czas (licznik pokazuje wtedy ponad 60km/h).
Gwarantuję, że pot będzie lał się strumieniami.
Bieg na orbicie już tylko dla rozluźnienia do pełnych 2 godzin wysiłku, ledwo zszedłem z siodełka.
Wypiłem 1,5l wody.
Jak mówią największe koksy z BSa: "weszło w nogi".

Teraz ćwiczenia na górne partie mięśni czyli zagniatanie ciasta na święta. :)

b#16 Krwawiąc z cycków czyli robię życiówkę

Niedziela, 6 grudnia 2015 · Komentarze(5)
Kategoria bieganie
Czułem, że dzisiaj jest ten dzień, że chcę się wykończyć, dotrzeć do granic...i paść.
Nie padłem, nie wykończyłem się, ale granica była już blisko...Czyli: not bad :)
23,7km biegiem, tego jeszcze nie robiłem, pozwolę sobie zanotować kilka uwag na przyszłość:
- mimo niskiej temperatury, było gorąco. Ciągle mam problem z ubraniem się do biegu. Do roweru nie stanowi to problemu, na bieganie ciągle za grubo.
- pić. 2 godziny bez picia - mimo grudnia - to jednak słabo. Gdybym w połowie chociaż zwilżył usta byłoby...szybciej :)
- cycki. Auć! Otarłem je do krwi, o czym dowiedziałem się pod prysznicem. Są plastry dla biegaczy?
- kolana i biodra - super, bolały raczej okolice, ale to przechodziło, bardziej czułem mięśnie przy podbiegach, ujawnił się słaby brzuch
- mam problem ze zbieganiem
- nie mam problemu z podbieganiem
- nawierzchnia asfaltowa a leśna to dwie różne rzeczy. Trudno powiedzieć co lepsze - to jak szosa i mtb. :)
- bolą mnie ramiona od machania łapami :)

Następny atak za kilka miesięcy.
Tak się teraz czuję:


:)

DPD duathlon (b#15)

Środa, 2 grudnia 2015 · Komentarze(3)
Kategoria bieganie, praca, 0-50km
Dycha na nogach w deszczu: 43min.
Strefa zmian - dom: 5 min. + 1 min. prysznic
Dycha na rowerze...w deszczu: 28min. + 1min. na fotę.

7:30 - jestem w pracy. Dzisiaj rzeczy niemożliwe robię od ręki. :)





bieg #13

Poniedziałek, 23 listopada 2015 · Komentarze(2)
Kategoria bieganie
Nareszcie...śnieg...czyli coś lepszego od deszczu. Ranna pętla przeleciana chyba w euforii, że nie pada, nie wieje i jest sucho.
No i najważniejsze, że mam już cel tego wszystkiego, więc mam powód żeby przed pracą przebiec dychę lub coś na rowerze porobić. 

bieg #12 orbitrek

Niedziela, 22 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Powalająca systematyczność.
Pogoda odpycha do wyjścia. Sytuację ratują domowe urządzenia katujące - komfort termiczny - bez porównania, aż mi się nie chce marznąć.

bieg #11

Wtorek, 17 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Szybka pętla bo przestało padać (na chwilę).

bieg #10 orbitrek

Niedziela, 15 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Godzina "biegania" w domu. Za oknem pogoda dobra chyba tylko dla przełajowców. ;)